czwartek, 27 czerwca 2013

MaxSentymentalny: 3. Nie ma drugiej takiej istoty na świecie.

Jadąc dzisiaj samochodem myślałem o tym, co mnie otacza. Rzucałem na coś okiem i starałem się jakoś to nazwać. Ale tak naprawdę znalazłem się w punkcie, który do niczego nie prowadził. Widzę świat oczami kogoś, kto nie potrafi się obejść bez wniosków. Lubię mieć poukładane w głowie. Lubię wiedzieć o świecie bardzo dużo. Kiedy trafiam na coś czego nie wiem, to szukam o tym informacji. Wszechstronność, to bardzo ważna rzecz. Przynajmniej w moim świecie.

Człowiek jest bardzo dziwną mieszanką. Chcę powiedzieć, że czyni sobie świat poddanym z mniejszym lub większym skutkiem, potrafi kochać i współczuć najmocniej na świecie, ale też nienawidzić i krzywdzić, jak żadna inna istota na Ziemi.

Budujemy wspaniałe drogi - patrząc ogólnie(nie polskie ;p) - samochody, które pokonują setki czy nawet tysiące kilometrów dziennie. Samoloty, helikoptery. Widzieliście jakiś nowy budynek? Wszystko tak nowoczesne, że zapiera dech w piersi. Komunikujemy się z całym światem kilkoma przyciskami. Uczymy się języków i jeździmy na wakacje w ciepłe kraje. Stworzyliśmy pieniądze i prąd. Matko boska. Prąd w kablu? Co by powiedzieli w średniowieczu? A woda w domu? Czysta, można pić i nie trzeba iść z wiadrem do studni ani rzeki. Wszystko takie łatwe. Proste.

Wiecie do czego to wszystko prowadzi? Staramy się uprościć miłość. Jak tutaj kochać bez pracy nad tym. Związki tworzą się na podstawie łatwizny bycia ze sobą. To cholerny świat w którym jedni kochają tak mocno jak tylko można a inni wychodzą z założenia, że trzeba się bawić uczuciami. Bo życie jest do zabawy. O tuż tutaj się mylicie. O życie trzeba dbać. Pielęgnować je. Tak samo jest z byciem z drugim człowiekiem. Musimy to pielęgnować. To straszne, że większość ludzi już o tym zapomina. A świat tak naprawdę dopiero przyśpieszy. W zaskakującym tempie.

Kochany ten świat. I dziwny. Jak żaden inny. Tak piękny i niebezpieczny zarazem. Pomieszanie wszystkiego z czym boimy się zetknąć i co kochamy robić. Poczułem to dzisiaj ze zdwojoną siłą.

Boję się, że świat zapomni żyć naprawdę. A będzie tylko robił wszystko impulsami, danymi przesłanymi w liczbach. Boję się, że miłość będzie chwilowym uczuciem. Boję się, że stracimy wyjątkowość, którą mamy i dzięki której jesteśmy tak wspaniałą mieszanką. Przeraża mnie to, że ludzie nie potrafią odróżniać miłości i zakochania. To okropne uczucie bać się za cały świat, ale też wspaniałe uczucie wiedzieć, że są ludzie, którzy dają ogromną nadzieję na lepsze jutro.

Tak, dzięki, miło mi.

2 komentarze:

  1. jak zwykle potrafisz zamknąć mi usta pozostawiając z rozkminą na kolejną noc. ♥ Kocham Cię gnojku !

    OdpowiedzUsuń
  2. brak mi słów. w pozytywnym sensie oczywiście ;p

    OdpowiedzUsuń